Wypadki chodzą po ludziach, a i o nieszczęście wiele nie trzeba. Sprzęty elektroniczne są narażone na różnego rodzaju czynniki zewnętrzne. Zdarza się jednak, że do ich uszkodzenia dochodzi wskutek nieszczęśliwego zdarzenia. Jedną z najpopularniejszych usterek, z jaką zmagają się serwisy komputerowe, jest zalanie urządzenia. Jak do tego dochodzi? Wystarczy chwila nieuwagi, by rozlać na laptopa stojący obok kubek soku, herbaty czy kawy. Jest to szczególnie nieprzyjemna sytuacja, zwłaszcza wtedy, na dysku twardym urządzenia mieliśmy zapisane istotne pliki. Jak więc zminimalizować skutki zalania i czy możemy zrobić coś na własną rękę?

Co zrobić w pierwszej kolejności?

Przede wszystkim – należy natychmiast wyłączyć urządzenie i odpiąć od niego źródła zasilania, zarówno zasilacz, jak i akumulator laptopa. Pozwoli nam to uniknąć ewentualnego zwarcia, czy nawet spalenia niektórych podzespołów urządzenia. Jeżeli klapa może zostać rozchylona w znacznym stopniu – dobrze jest ułożyć sprzęt płasko na powierzchni. Nie powinniśmy suszyć urządzenia – na przykład – za pomocą suszarki, gdyż może to jedynie zwiększyć szkody. Urządzenie powinno być pozostawione na przynajmniej 48 godzin celem wyschnięcia.

Rozkręcanie.

Jeżeli posiadamy choćby podstawową wiedzę – możemy rozkręcić laptopa, pozwoli nam to określić zakres potencjalnych zniszczeń. Jeżeli te nie będą znaczące – czasami wystarczy jedynie oczyszczenie zalanej powierzchni za pomocą alkoholu. Jeżeli ciecz nie dotarła do płyty głównej, lub też nie dostrzegamy żadnych śladów mogących wskazywać na jej uszkodzenie, wielce prawdopodobne, że urządzenie uda się uratować. Gdy po odczekaniu przynajmniej 48 godzin i oczyszczeniu laptopa, możemy sprawdzić, czy sprzęt się uruchamia. W sytuacji gdy tak się nie dzieje – nie pozostaje nam nic innego, jak udanie się najbliższego serwisu komputerowego celem dalszej diagnostyki i naprawy.