Zdania dotyczące używania zarówno szelek, jak i obroży są niezwykle podzielone i bywają obiektem częstych dyskusji zwłaszcza przez behawiorystów czy osób trenujących zwierzęta. Jakie więc są zalety i wady poszczególnych przedmiotów i kiedy powinniśmy ich używać?

Szelki.

Szelki kojarzą nam się przede wszystkim z psami zaprzęgowymi, najczęściej rasy Husky, które ciągną sanie po ogromnych połaciach śniegu. Jest to jak najbardziej prawidłowe skojarzenie, ponieważ szelki stworzone zostały specjalnie dla psów zaprzęgowych. Oczywiście, teraz są powszechnie używane również podczas codziennych spacerów. Szelki sprawdzą się najlepiej w sytuacjach, gdy razem z naszym czworonogiem podejmujemy się aktywności fizycznych lub uprawiania sportu. Wielu ekspertów jest zdania, że szelki nie są przeznaczone dla psów, które nie zostały nauczone poprawnego chodzenia na smyczy jak i dla tych, które cechują się znacznymi rozmiarami.

Obroża.

Obroża nie jest najlepszym rozwiązaniem, jeżeli planujemy uprawiać z czworonogiem jakiekolwiek sporty, zwłaszcza gdy zwierzę będzie zmuszone cokolwiek ciągnąć. Obroża sprawdza się doskonale podczas treningów, a więc jest przede wszystkim zalecana osobom posiadającym szczeniaki i młode psy. Najważniejsze jest dobranie odpowiedniego rozmiaru obroży względem naszego psa, nie może być ona ani zbyt ciasna, ani luźna – co równie ważne, nie powinna być zbyt wąska ani za szeroka.